Życie jest po to by z niego korzystać. Możemy robić wszystko na co mamy ochotę. Jechać na Florydę, jeść lody garściami, oglądać gwiazdy, wschód słońca na dzikiej plaży. Organizować zwariowane domówki, upijać się do nieprzytomności. Uzależnić się od papierosów, narkotyków, czyiś perfum. Uprawiać seks z kolegami z pracy, ignorować ból. Mieć własny świat i nigdy z niego nie wychodzić. Ale w pewnym momencie czegoś nam brakuje. Uświadamiamy sobie że nigdy nie powiedzieliśmy tych dwóch ważnych słów ,, Kocham Cię". Ale czy teraz jest to ktoś w stanie zmienić? Kiedy w zatłoczonym tramwaju czujesz się samotny. Zimno Ci gdy przykryty jesteś kocami swojego dobytku. Nic nie jest takie samo. Więc czas na zmianę.
Tylko jest jedno pytanie... Czy poradzimy sobie z nimi?
Taki tam prolog. Postaram się dodać pierwszy rozdział do piątku. Komentujcie. xx
Naprawdę bardzo ciekawie się zapowiada, kontynuuj ;]
OdpowiedzUsuń